Reakcja Przewodniczącej Państwowej Komisji do spraw wykorzystania seksualnego małoletnich poniżej lat 15 Karoliny Bućko na wyrok w sprawie groomingu na platformie Twitter (obecnie X) i porwania nieletniego w USA

 

W kwietniu 2025 roku w Salt Lake City, stan Utah (Stany Zjednoczone Ameryki), mężczyzna został skazany na 15 lat więzienia za porwanie 13-letniego chłopca z Layton w stanie Utah (Stany Zjednoczone Ameryki) w celu wykorzystania go seksualnie. Po odbyciu kary więzienia mężczyzna będzie pozostawał pod nadzorem do końca życia.

 

Przestępca porwał chłopca w grudniu 2022 roku. Został zdemaskowany, gdy pracownik stacji benzynowej w Nebrasce poczuł, że coś jest „nie tak” między mężczyzną, a towarzyszącym mu nieletnim i zadzwonił na policję.

 

Jednak do porwania mogłoby w ogóle nie dojść, gdyby zespół platformy Twitter (obecnie X) zareagował adekwatnie do otrzymanego wcześniej zgłoszenia. Rodzice chłopca zgłosili lokalnej policji w listopadzie 2022 roku, że pomiędzy ich nieletnim synem a dorosłym mężczyzną doszło do wymiany jednoznacznych wiadomości tekstowych na Twitterze (obecnie X); oddali tez policji iPhone’a chłopca.

 

Dwadzieścia pięć dni przed porwaniem policja wysłała nakaz przeszukania do platformy Twitter (obecnie X), aby dowiedzieć się więcej o mężczyźnie, który zajmował się groomingiem nastolatka. Jednakże, ponieważ przy podawaniu nazwy podejrzanego użytkownika policji wkradła się literówka, Twitter (obecnie X) zignorował nakaz, ponieważ nie odnaleziono użytkownika o tej nazwie.

 

Policja naprawiła swój błąd kilka tygodni później, poddając już właściwą nazwę, ale Twitter (obecnie X) nie zareagował niezwłocznie. Pięć dni po tym chłopiec został porwany.

 

Późniejsze oświadczenia władz platformy nie pozostawiały złudzenia, iż platforma nie radzi sobie z problemem wykorzystania seksualnego nieletnich. Zasłaniając się chaosem zostawionym przez poprzednich właścicieli, władze platformy podkreślały jednocześnie swoje zaangażowanie we współpracę z organami ścigania, nie podając jednak żadnych konkretnych informacji na temat spraw, które platforma pomogła w ten sposób rozwiązać.

 

Elon Musk deklarował, że zajęcie się kwestią wykorzystywania dzieci na Twitterze (obecnie X) było „priorytetem nr 1”, zaznaczając jednak, że po nabyciu platformy „odziedziczył” ja z problemem przyzwolenia na wykorzystywanie seksualne dzieci. W przestrzeni publicznej pojawiały się również glosy, że redukcja zatrudnienia w Twitterze (obecnie X), która wprowadził Musk, spowodowała wolną reakcję zespołu platformy. Ella Irwin, wiceprezes ds. zaufania i bezpieczeństwa Twittera (obecnie X) przedstawiła wówczas sprawozdanie z interakcji firmy z organami ścigania w tej sprawie, ale odmówiła odpowiedzi na konkretne pytania dotyczące dni poprzedzających porwanie.

 

Powyższy przykład ilustruje brak efektywnej współpracy pomiędzy platformami technologicznymi a organami ścigania oraz niedbalstwo w opracowywaniu – tak przecież zaawansowanych technologicznie – algorytmów, które mają wychwytywać nielegalną aktywność lub/i treści. Ponadto, nie można ignorować faktu, że wymienione platformy znajdują się niejako „ponad prawem”. Platforma Twitter (obecnie X) nie została bowiem pociągnięta do żadnej odpowiedzialności za niewątpliwą opieszałość czy zaniechanie działania, które naraziło jej nieletniego użytkownika na niebezpieczeństwo.

 

Wobec powyższego, Państwowa Komisja niezmiennie podkreśla konieczność zwiększenia świadomości i poczucia odpowiedzialności platform technologicznych oraz usprawnienia procesów mających na celu ich produktywną współpracę z organami ścigania. Bez zaadresowania tych dwóch niezwykle istotnych zagadnień, cyberprzestrzeń pozostanie rajem dla seksualnych predatorów, pozostawiającym nieletnich bez realnej ochrony.